Virginia C. Andrews - "Płatki na wietrze" czyli saga o Dollangangerach



Jak wiecie uwielbiam czytać kryminały. Czasami jednak mam ochotę zrobić sobie przerwę od "ciężkiej" lektury i szukam wtedy czegoś innego. Zwykle kończy się na jakimś romansidle lub literaturze fantasy, tym razem jednak, zachęcona opinią koleżanki, pożyczyłam od niej właśnie sagę o Dollangangerach. Fabuła do lekkich nie należy, ale czy jednak była to tak mocna książka jak twierdzą niektórzy? Zapraszam do recenzji :)
Czytaj dalej

#6

   Lipiec był dziwnym miesiącem. Pełnym intensywnych burzowych chmur, a zarazem upalnych słonecznych dni. Może właśnie przez tą zmienną pogodę starałam się łapać każdą chwilę, każdy błysk, pomysł, inspirację. Im więcej tego było, tym bardziej upewniałam się co do własnych pomysłów. Pomału małe ziarenko zaczęło kiełkować, by-mam nadzieję- wyrosło z tego coś wspaniałego!
  Udało mi się uchwycić kilka kocich pomruków ( kot z pszczołą na czole zawsze rozbawia mnie do łez!). Idąc szlakiem z miękkiego mchu dotarłam na sam szczyt by podziwiać moje miejsce. Nie widzę siebie w innym miejscu. To jest moje, zawsze było i zawsze będzie, tutaj urodziła się moja dusza i cząstka jej należy do tego miejsca. 




 








Czytaj dalej